Taniec śmierci (z fr. danse macabre, wym. [ d ɑ̃ s m a. k a b ʁ ]) – alegoryczny taniec, którego przedstawianie rozwinęło się w kulturze późnego średniowiecza (XIV i XV wiek), korowód ludzi wszystkich stanów z kościotrupem na czele, wyrażający równość wszystkich ludzi w obliczu śmierci [1] .
Czytam dużo i szybko. Najczęściej przemykam od książki do książki, poszczególne pozycje nie zostają zbyt długo w mojej głowie, a jeśli już zostają, to na krótko. Jest jednak taka niewielka grupa książek, która siedzi gdzieś w łepetynie z tyłu i od wielu, wielu lat towarzyszy mi w codziennym życiu. "Dom z papieru", "Przyślę Panu list i klucz", "Drużyna pierścienia"... te i kilka innych są moimi towarzyszami na dobre i na złe. Teraz ta lista powiększyła się o "Dotyk życia i śmierci". Jeżu kolczasty, zupełnie nie rozumiem fenomenu tej niepozornej książeczki! Co ma takiego, że tak mnie zachwyciła. Kiedy zasiadałam do niej świadoma, że to debiut Pana Mateusza Kowalczyka, spodziewałam się mocnego średniaka. A tu taka niespodzianka. Książka inna niż wszystkie. Zachwycająca, porażająca i nietypowa. Tu nie ma fabuły w potocznym rozumieniu tego słowa. Tu mamy życie i śmierć przeplatające się nawzajem, muśnięcie dłoni, które przenosi nas z miejsca na miejsce, od bohatera do bohatera. Kiedy tak wędrowałam i obserwowałam losy poszczególnych osób zdałam sobie sprawę, jak ułudne i zwiewne jest to co - wydaje nam się - że mamy. Świat jest przebiegły i często widzi więcej niż my, co z iście szatańską przyjemnością wykorzystuje. Historie, które serwuje nam autor pozornie nie są ze sobą związane. Łączy je muśnięcie dłoni, ta iskra, która obraca nasz wzrok w stronę kolejnych bohaterów książki. Nastolatka przerażona niechcianą ciążą, wściekła żona, która odkryła, że mąż nadal ją zdradza, muzułmanin pragnący dostać się do raju, dwóch narkomanów po zażyciu prochów, dziewczynka siedząca na ławce z tabletem i chińczyk, którego do ratowania niewinnego życia popycha rozpacz po śmierci najbliższych. Wszystko niby oddzielne, niby autonomiczne, a jednak czytelnik mimochodem wyłapuje te cienkie nitki snujące się nad Warszawą, łączące naszych bohaterów. Jedne decyzje ważne inne błahe, jedne dotyczą pojedynczych osób, inne mają wpływ na tysiące istnień. I tylko ten ostatni dotyk, nieprzekazany... Każdy bohater uchwycony został w tym ulotnym momencie, kiedy uwaga czytelnika przechodzi z jednej osoby na drugą. Autor stara się pokazać czytelnikowi motywy działania każdej osoby poprzez ukazanie pewnego epizodu z życia bohatera. Wydarzenie ważne i mające wpływ na całe jego życie często niestety jest brzemienne w skutkach dla wielu osób dookoła. Każdy bohater - w moim odczuciu dosłownie każdy - swoimi działaniami woła o pomoc, ale niestety często nie dostaje jej na czas, albo też krzyczy zbyt cicho i niezauważalnie. Piękny język, lekkie pióro, szybkie zwroty i jedyny niepowtarzalny klimat powieści sprawiły, że dla mnie osobiście książka ta stanowi małe arcydzieło - zamknięte i skończone. Powieśc zrobiła na mnie niesamowite wrażenie. Pochłonęłam ja w jeden dzień, ale gdyby liczyła 1000 stron więcej, czytałabym z chęcią jeszcze i jeszcze i jeszcze... Panie Mateuszu, proszę o jeszcze! Jeżeli to jest Pana debiut, to niecierpliwie czekam, co Pan ma nam jeszcze do przekazania... O rety! Książka genialna. W średniowieczu powstało wiele utworow o tej tematyce, jednak utwór pt. "Rozmowa Mistrza Polikarpa ze śmiercią" uznaje się za jedną z najbardziej znanych pieśni eschatologicznych napisanych w języku polskim. Tekst zapisany jest w formie dialogu. Jest to utwór stojacy na pograniczu literatury świeckiej i religijnej.
Śmierć w mitologii greckiej. Hades jako bóg. Przy urodzeniu, mały Hades wraz z rodzeństwem został połknięty przez ojca Kronosa i zwrócony na świat przy pomocy Rei- matki. Wraz z braćmi przejęli władzę nad kosmosem dzieląc go na 3 części- niebo należało do Zeusa, woda do Posejdona, a mroczny świat podziemi do Hadesa.
Jego stosunek do smierci to idealny przyklad ars moriendi, przywolujacy na mysl osobe Chrystusa. Umieranie bohatera jest opisane w sposób prosty i spokojny, na wzór jego calego zycia. W literaturze sredniowiecza obserwujemy jeszcze jeden bardzo popularny motyw smierci jakim jest danse macabre czyli taniec smierci.

Motyw śmierci wyjątkowo często spotkać można w literaturze, zarówno tej dawnej, jak i współczesnej. Występuje w mitologii, wciąż obecny jest również w lekturach obowiązkowych, których znajomość wymaga od nas obowiązująca podstawa programowa. Każdy literat pisze o niej inaczej. Przedstawiamy najbardziej znane cytaty o śmierci.

. 782 424 626 157 173 598 350 299

tatuaze motyw zycia i smierci